Raport z realizacji programu MCPDR we wrześniu 2014

Raport z realizacji we wrześniu 2014 r. programu Centrum Przeciwdziałania Dyskryminacji Romów
We wrześniu 2014 r. Centrum Przeciwdziałania Dyskryminacji Romów udzieliło 16 zgłaszającym się Romom telefonicznie  indywidualnej pomocy o charakterze humanitarnym oraz prawnym. Nadto w wymienionym miesiącu wystąpiono do Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Paw Dziecka, Wojewody Małopolskiego oraz innych organów władzy publicznej  w sprawach związanych ze zwalczaniem rasizmu wobec Romów.   Nadto podjęto inne działania.
Poniżej przedstawiamy szczegółowy opis niektórych działań podjętych przez Stowarzyszenie Romów w Polsce w okresie od 1 do 30 września 2014 r. lub kontynuowanych a związanych z funkcjonowaniem Centrum.


1. W sierpniu 2014 r. sekretariat Centrum przyjął 16 próśb telefonicznych o pomoc humanitarna i prawna udzielając zgłaszającym się Romom wnioskowanej pomocy.


2. W dniu 1 września 2014 r. wystąpiono do Komendantów Powiatowych Policji w Wadowicach oraz Chrzanowie z prośbą o umożliwienie przeprowadzenia szkolenia policjantów tamt. Komend z zakresu  funkcjonowania mniejszości romskiej w Polsce, w tym w Małopolsce, przepisów prawa międzynarodowego oraz krajowego dotyczącego dyskryminacji i jej zwalczania. W wystąpieniach zwrócono uwagę na uczestnictwo Stowarzyszenia w Policyjnej Platformie Przeciw Nienawiści przy Komendzie Głównej Policji a także na pozytywne efekty przeprowadzonego już szkolenia policjantów oświęcimskich.
W dniu 24 września 2014 r. uzgodniono z KP Policji w Wadowicach 3 terminy szkoleń w październiku br.. Równocześnie trwają uzgodnienia z Komendą Powiatową w Chrzanowie, co do terminów szkoleń w październiku i listopadzie br.


3. W związku z ukazaniem się w tygodniku „Newsweek” z dni 8-14.9.2014 r. artykułu Anny Szulc zatytułowanego „Ściana nienawiści”, w którym opisano warunki życia rodziny romskiej Zofii i Tomasza Oraczko z Limanowej, woj. Małopolskie, Stowarzyszenie wystąpiło do Rzecznika Prw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Pełnomocnika Wojewody Małopolskiego do Spraw Mniejszości Narodowych i Etnicznych oraz Kierownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Limanowej – z prośbą o zainteresowanie się sprawą oraz pilne udzielenie wymienionej rodzinie romskiej pomocy. Poniżej przedstawiamy wymienione wystąpienia. Mamy nadzieję, że jeszcze przed zimą wymieniona rodzina, szczególnie dzieci, otrzyma niezbędną pomoc.

 

 

Oświęcim, dnia 22 września 2014 r.



PaniIrena Lipowicz
Rzecznik Praw Obywatelskich
Szanowna Pani Rzecznik


W tygodniku Newsweek z dnia 8-14.9.2014 r. ukazał się artykuł Anny Szulc zatytułowany „Ściana nienawiści” w którym opisano warunki życia rodziny romskiej Zofii i Tomasza Oraczko z Limanowej, woj. Małopolskie.
Z artykułu wynika, że ośmioosobowa rodzina Oraczków „mieszka” w Limanowej przy ulicy Wąskiej 8 w dawnym pustostanie w 10 - metrowym lokalu posklejanym z drewna, cegieł, gipsu i paździerzy, bez okien, zajętym przez grzyb, pleśń i wilgoć. W pustostanie tym na pierwszym piętrze mieszka też ojciec Tomasza Oraczka oraz jego dalsza rodzina, łącznie ponad 30 osób. Artykuł dotyczy jednakże wyłącznie Zofii i Tomasza Oraczko i ich walce o przetrwanie.
Zofia i Tomasz Oraczko starali się u Burmistrza Limanowej o przydział lokalu socjalnego, jednakże go nie otrzymali, gdyż – jak stwierdził Burmistrz – „Oraczkom nie może pomóc, nie będzie przecież eskalować konfliktu. Romowie z szóstką dzieci sami mogą wynająć w Limanowej mieszkanie.”  Tym samym burmistrz podzielił swoich mieszkańców - obywateli polskich - na dwie kategorie, na tych którzy maja prawo do lokalu socjalnego, czyli osób narodowości polskiej, oraz tych którzy na lokal taki nie zasługują, czyli Romów, chociaż spełniają ustawowe warunki. Realizacja konstytucyjnych zasad równości (art. 32), sprawiedliwości społecznej (art. 2) a przede wszystkim zasad ochrony rodziny oraz dziecka (art. 71 i 72 konstytucji) uzależniona została nie od ustawowo ustalonych warunków, lecz od tego jak zareaguje część mieszkańców nie tolerujących zamieszkiwanie Romów w Limanowej. Nadto propozycja wynajęcia mieszkania na rynku wtórnym przez bardzo biedną rodzinę, w sytuacji gdy  nie ma żadnych szans na podjęcie jakiejkolwiek pracy z uwagi na wysokie bezrobocie  w Limanowej, zwłaszcza zaś dla Roma,  jest szydzeniem z biedy.    
Z artykułu wynika także, że w wyniku zawiadomienia lekarzy z lokalnego szpitala do sądu rodzinnego w Limanowej toczy się w nim sprawa o odebranie rodzinie Oraczków dzieci i przekazanie ich do rodziny zastępczej. W ten sposób koło się zamknęło. Brak pracy spowodował biedę, ta zaś  katastrofalne warunki zamieszkania, które mogą spowodować możliwość odebrania rodzicom dzieci. Wszystko to zaś odbywa się przy biernej postawie organów państwa zobowiązanych do udzielania pomocy (art. 71 Konstytucji – „Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne , mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych.”), szczególnie lokalnych władz samorządowych (m.in. Burmistrza Limanowej, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej).
Podając powyższe uprzejmie prosimy Pana Rzecznika o skorzystanie z konstytucyjnych i ustawowych uprawnień i zbadanie sprawy przedstawionej w artykule „Newsweeka” a także o podjęcie działań dla udzielenia pomocy rodzinie Zofii i Tomasza Oraczko. Uważamy, że prawa i obowiązki winny być równe dla wszystkich obywateli niezależnie od pochodzenia, w tym także prawa do szczególnej pomocy władz publicznych dla rodzin biednych i wielodzietnych.
Zważywszy na dotychczasowe działania Pani Rzecznik bardzo liczymy na pomoc wymienionej rodzinie w jej dramatycznej walce o egzystencję.


 Z wyrazami szacunku
Prezes Zarządu Głównego

  Roman Kwiatkowski


 

Oświęcim, dnia 22 września 2014 r.



Pan Marek Michalak
Rzecznik Praw Dziecka



Szanowny Panie Rzeczniku
W tygodniku Newsweek z dnia 8-14.9.2014 r. ukazał się artykuł Anny Szulc zatytułowany „Ściana nienawiści” w którym opisano warunki życia rodziny romskiej Zofii i Tomasza Oraczko z Limanowej, woj. Małopolskie.
Z artykułu wynika, że ośmioosobowa rodzina Oraczków „mieszka” w Limanowej przy ulicy Wąskiej 8 w dawnym pustostanie w 10 - metrowym lokalu posklejanym z drewna, cegieł, gipsu i paździerzy, bez okien, zajętym przez grzyb, pleśń i wilgoć.
Rodzina ta starała się u burmistrza miasta o przydział lokalu socjalnego, jednakże go nie otrzymała, gdyż – jak stwierdził burmistrz – „Oraczkom nie może pomóc, nie będzie przecież eskalować konfliktu.”  Tym samym burmistrz podzielił swoich mieszkańców - obywateli polskich - na dwie kategorie, na tych którzy maja prawo do lokalu socjalnego, czyli osób narodowości polskiej, oraz tych którzy na nie nie zasługują, czyli Romów. Realizacja konstytucyjnych zasad równości (art. 32), sprawiedliwości społecznej (art. 2) a przede wszystkim zasad ochrony rodziny oraz dziecka (art. 71 i 72 konstytucji) uzależniona została nie od ustawowo ustalonych warunków, lecz od tego jak zareaguje część mieszkańców nie tolerujących zamieszkiwanie Romów w Limanowej.  
Istotą niniejszego wystąpienia do Pana Rzecznika nie jest jednakże tylko przedstawienie warunków życia Zofii i Tomasza Oraczko, lecz konsekwencje egzystowania w tych warunków ich dzieci.
Otóż z artykułu wynika także, że w wyniku zawiadomienia lekarzy z lokalnego szpitala do sądu rodzinnego w Limanowej toczy się w nim sprawa o odebranie rodzinie Oraczków dzieci i przekazanie ich do rodziny zastępczej. W ten sposób koło się zamknęło. Bieda spowodowała katastrofalne warunki zamieszkania, zaś te warunki możliwość odebrania rodzicom dzieci. Wszystko to zaś odbywa się przy biernej aprobacie organów państwa zobowiązanych do udzielania pomocy (art. 71 Konstytucji – „Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne , mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych.”), szczególnie lokalnych władz samorządowych.
Podając powyższe uprzejmie prosimy Pana Rzecznika o skorzystanie z konstytucyjnych i ustawowych uprawnień i zbadanie sprawy przedstawionej w artykule „Newsweeka” a także o podjęcie działań dla udzielenia pomocy rodzinie Zofii i Tomasza Oraczko, w szczególności zaś ich dzieciom.   

 Z wyrazami szacunku 

Prezes Zarządu Głównego

Roman Kwiatkowski



  

 3/ Oświęcim, dnia 22 września 2014 r.




Pani Agata Chojnowska
 
Pełnomocnik Wojewody Małopolskiego do  Spraw Mniejszości Narodowych i Etnicznych
w Krakowie, ul. Basztowa 22




Szanowna Pani Pełnomocnik
W tygodniku Newsweek z dnia 8-14.9.2014 r. ukazał się artykuł Anny Szulc zatytułowany „Ściana nienawiści” w którym opisano warunki życia rodziny romskiej Zofii i Tomasza Oraczko z Limanowej, woj. Małopolskie.
Z artykułu wynika, że ośmioosobowa rodzina Oraczków „mieszka” w Limanowej przy ulicy Wąskiej 8 w dawnym pustostanie w 10 - metrowym lokalu posklejanym z drewna, cegieł, gipsu i paździerzy, bez okien, zajętym przez grzyb, pleśń i wilgoć. W pustostanie tym na pierwszym piętrze mieszka też ojciec Tomasza Oraczka oraz jego dalsza rodzina, łącznie ponad 30 osób. Artykuł dotyczy jednakże wyłącznie Zofii i Tomasza Oraczko i ich walce o przetrwanie.
Z artykułu wynika także, że Zofia i Tomasz Oraczko starali się u Burmistrza Limanowej o przydział lokalu socjalnego, jednakże go nie otrzymali, gdyż – jak stwierdził Burmistrz – „Oraczkom nie może pomóc, nie będzie przecież eskalować konfliktu. Romowie z szóstką dzieci sami mogą wynająć w Limanowej mieszkanie.”  Nadto redaktorka artykułu zauważyła, że po zawiadomieniu przez Szpital Powiatowy w Limanowej  w Sądzie Rodzinnym toczy się sprawa o odebranie rodzinie Oraczków dzieci i przekazanie ich do rodziny zastępczej. W ten sposób koło się zamknęło. Brak pracy spowodował biedę, ta zaś  katastrofalne warunki zamieszkania, które mogą spowodować możliwość odebrania rodzicom dzieci. Wszystko to odbywa się przy biernej postawie władz publicznych. A przecież art. 71 Konstytucji mówi, że: „Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych.”
Dlatego też zwracamy się do Pani  Pełnomocnik by reprezentując wymienione władze publiczne podjęła działania wspomagające na rzecz udzielenia pomocy wymienionej rodzinie. Obowiązki z tego zakresu wynikają m.in. z informacji zamieszczonej na stronie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, gdzie w części dotyczącej obowiązków Pełnomocnika ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych  mowa jest m.in. o podejmowaniu działań na rzecz  respektowania praw mniejszości i przeciwdziałania naruszaniu tych praw, podejmowaniu działań na rzecz rozwiązywania problemów mniejszości , czy prowadzenia spraw dotyczących Rządowego Programu na rzecz społeczności romskiej.
Podając powyższe uprzejmie prosimy Panią Pełnomocnik o skorzystanie z wymienionych uprawnień i obowiązków i podjęcie prawnych i możliwych działań dla udzielenia pomocy rodzinie Zofii i Tomasza Oraczko, szczególnie mieszkaniowej oraz na rzecz małoletnich dzieci.
Niezależnie od powyższego zawiadamiamy, że o sprawie powiadomiliśmy Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka a także Kierownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Limanowej.    


Z wyrazami szacunku
Roman Kwiatkowski
Prezes Zarządu Głównego

 

Oświęcim, dnia 22 września 2014 r.

Pani Aleksandra Malinowska
Kierownik  Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Limanowej, ul. Kilińskiego 11



Szanowna Pani Kierownik
  W tygodniku Newsweek z dnia 8-14.9.2014 r. ukazał się artykuł Anny Szulc zatytułowany „Ściana nienawiści” w którym opisano warunki życia rodziny romskiej Zofii i Tomasza Oraczko z Limanowej, woj. Małopolskie.
Z artykułu wynika, że ośmioosobowa rodzina Oraczków „mieszka” w Limanowej przy ulicy Wąskiej 8 w dawnym pustostanie w 10 - metrowym lokalu posklejanym z drewna, cegieł, gipsu i paździerzy, bez okien, zajętym przez grzyb, pleśń i wilgoć. W pustostanie tym na pierwszym piętrze mieszka też ojciec Tomasza Oraczka oraz jego dalsza rodzina, łącznie ponad 30 osób. Artykuł dotyczy jednakże wyłącznie Zofii i Tomasza Oraczko i ich walce o przetrwanie.
Z artykułu wynika także, że Zofia i Tomasz Oraczko starali się u Burmistrza Limanowej o przydział lokalu socjalnego, jednakże go nie otrzymali, gdyż – jak stwierdził Burmistrz – „Oraczkom nie może pomóc, nie będzie przecież eskalować konfliktu. Romowie z szóstką dzieci sami mogą wynająć w Limanowej mieszkanie.”  Nadto redaktorka artykułu zauważyła, że po zawiadomieniu przez Szpital Powiatowy w Limanowej  w Sądzie Rodzinnym toczy się sprawa o odebranie rodzinie Oraczków dzieci i przekazanie ich do rodziny zastępczej. W ten sposób koło się zamknęło. Brak pracy spowodował biedę, ta zaś  katastrofalne warunki zamieszkania, które mogą spowodować możliwość odebrania rodzicom dzieci.
Jest dla nas oczywistym, iż Państwo znacie warunki życia i zamieszkiwania wymienionej rodziny, dlatego też bardzo prosimy o udzielenie jej – przed nadchodzącą zimą – realnej pomocy. Z przepisów ustawy o pomocy społecznej a także Waszego Statutu wynika, że Ośrodek  ma możliwości m.in. przyjścia z pomocą rodzinom i osobom z grup szczególnego ryzyka, udzielenia im schronienia, zapewnienia ubrań i posiłków, zorganizowania pracy socjalnej, stworzenia systemu profilaktyki i opieki nad dzieckiem i rodziną, udzielenia pomocy w uzyskaniu pracy we współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy.  
Podając powyższe uprzejmie prosimy Panią Kierownik o skorzystanie z wymienionych uprawnień i  podjęcie działań dla udzielenia pomocy rodzinie Zofii i Tomasza Oraczko, szczególnie mieszkaniowej oraz na rzecz małoletnich dzieci.
Niezależnie od powyższego zawiadamiamy, że o sprawie powiadomiliśmy Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Rzecznika Praw Dziecka. 



 Z wyrazami szacunku
Roman Kwiatkowski
Prezes Zarządu Głównego



4. W dniu 29 września 2014 r. Minister Pracy i Polityki Społecznej udzielił odpowiedzi posłowi Arturowi Ostrowskiemu na interpelację w sprawie stanu realizacji uprawnień osób, które w związku z pobytem w gettach i obozach koncentracyjnych z przyczyn narodowościowych  i rasowych nabyły syndrom KZ i starają się o przyznanie z tego tytułu renty. Projekt interpelacji przygotował prawnik naszego Stowarzyszenia w związku z powszechnymi przypadkami odmawiania przez orzeczników i komisje lekarskie przyznania renty z tytułu jednostki chorobowej – syndrom KZ, następnie przekazał projekt  w/w posłowi, który skierował ją do Ministra.
Odpowiedź Ministra Pracy i Polityki Społecznej zawiera w części końcowej niezwykle istotny zapis, który pozwoli nam na wystąpienie do Prezesa ZUS z wnioskami o zbadanie niektórych przypadków odmów ustalenia syndromu KZ  (oraz świadczenia rentowego) w trybie nadzoru, jaki sprawuje on nad wykonywaniem orzecznictwa lekarskiego.
Poniżej przedstawiamy wymienioną odpowiedź na interpelację:

Odp. na interpelację


5. W dniu 29 września 2014 r. otrzymaliśmy informację od Rzecznika Praw Dziecka, że nasze zawiadomienie z dnia 22 września 2014 r. (vide: pkt 3) już spowodowało jego reakcją. Rzecznik wystąpił do Burmistrza Limanowej oraz Sądu Rejonowego w Limanowej a także Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Limanowej ze stosownymi wystąpieniami. Zważywszy na upływ zaledwie kilku dni od wysłania naszego pisma do Rzecznika należy z góry serdecznie mu podziękować za tak szybką reakcję. Mamy nadzieję, ze wystąpienia Pana Rzecznika pozwolą rodzinie Oraczyków przeżyć spokojnie zimę w pełnym składzie. Czekamy na reakcję Rzecznika Praw Obywatelskich, dyrektora MOPS w Limanowej oraz Pełnomocnika Wojewody Małopolskiego ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych na nasze zawiadomienia.
Przedstawiamy to pismo Rzecznika Praw Dziecka

6. Na początku września 2014 r. Prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce otrzymał pismo od romskiego mieszkańca sołectwa Koszary w Gminie Limanowa. W piśmie tym informował on o planach założenia monitoringu tego sołectwa zauważając, że w innych sołectwach władze monitoringu nie montują, zaś prawdopodobnie przyczyną tej instalacji są Romowie zamieszkujący w tej wsi i potrzeba ich inwigilacji. Pismo w kopiach zostało przez niego przesłane do Rzecznika Praw Obywatelskich, Wojewody Małopolskiego oraz Wójta Gminy Limanowa. Po przeprowadzeniu rozmowy z mieszkańcem Koszar postanowiliśmy wystąpić do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz GIODO z prośbą o zbadanie sprawy z pktu widzenia naruszenia praw człowieka i obywatela. Oto treść tego pisma:



Oświęcim, dnia 30 września 2014 r.


Pani Irena Lipowicz
Rzecznik Praw Obywatelskich
Szanowna Pani Rzecznik



   Z początkiem września br. otrzymaliśmy pismo od Pana Zbigniewa Dągi, zam. Koszary 19, 34-600 Limanowa, Gmina Limanowa, woj. Małopolskie, którego kopię otrzymali także:  Pani Rzecznik, Wojewoda Małopolski oraz Wójt Gminy w Limanowej. Dotyczyło ono zamiaru zainstalowania w tej miejscowości przez lokalne władze gminne stałego monitoringu życia społeczności romskiej. O planie poinformowali mieszkańców osoba pełniąca funkcję sołtysa oraz dzielnicowy policjant.
W związku z tymi zamiarami władz Pan Z. Dąga stwierdził w piśmie, iż jest to brutalna ingerencja w prywatne życie mieszkańców i naruszenie ich godności osobistej. Życie w takich warunkach byłoby - jego zdaniem - jak w zakładzie karnym i nie do zniesienia. Zauważył też, że w żadnej wsi, ani na osiedlu w Gminie Limanowa nie zainstalowano monitoringu, co świadczy o dyskryminującym charakterze zamiaru.
Pracownik naszego Stowarzyszenia przeprowadził rozmowę z przedstawicielem romskiej mniejszości w Koszarach i wynika z niej, że władze nie odstąpiły od planów założenia monitoringu.
W związku z przedstawioną sytuacją zachodzi podstawowe pytanie, czy dopuszczalne jest instalowanie przez lokalne władze samorządowe w porozumieniu z Policją stałego monitoringu mieszkańców osiedla Koszary. Z informacji podanych przez media wiemy, że Pani Rzecznik w przedmiotowej sprawie wystąpiła w dniu 12 kwietnia 2012 r. za pismem nr RPO-683227-IV-AG/12 do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej  stwierdzając m.in. iż  brak jest  przepisów dotyczących monitoringu w zasobach mieszkaniowych, co może negatywnie wpływać zarówno na poziom ochrony w zakresie dóbr osobistych, jak też ochrony danych osobowych.
W przedmiotowym piśmie Pani Rzecznik powołała się także na opinię GIODO w tej sprawie. Zdaniem Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych brak regulacji w przedmiocie sprawy powoduje, że naruszane są podstawowe prawa osób, które nim zostały objęte.
Niestety nie znamy odpowiedzi udzielonej Pani Rzecznik przez wymienionego Ministra.
Wyrażamy obawę tak jak Pan Zbigniew Dąga, że planowany do  zainstalowania w sołectwie Koszary monitoring ma za zadanie ciągłą inwigilację społeczności romskiej a takie działanie byłoby naruszeniem podstawowych praw człowieka i obywatela, czyli równości wobec prawa i niedyskryminacji z powodów etnicznych.
Wprawdzie w ostatnich dniach otrzymaliśmy pismo od Wójta Gminy w Limanowej (z dnia 18.9.2014 r. znak: GK.7021.8.13.2014, z kopią do Pani Rzecznik), ale nie wierzymy w jego zapewnienia, że monitoring ma służyć wyłącznie poprawie bezpieczeństwa na drogach oraz że „mieszkańcy przestrzegający przepisów prawa i zachowujący porządek nie mają podstaw do jakichkolwiek obaw w związku z planowaną inwestycją”. Nasze obawy wynikają także z tego powodu, że mowa jest o drogach gminnych, czyli praktycznie wszystkich w sołectwie. Nadto zauważamy, że w gminie Limanowa znajdują się 23 sołectwa, dlaczego więc rozpoczęto akcję monitorowania od sołectwa Koszary, czy z powodu mieszkających w nim Romów?  Obawy te podziela też ks. Stanisław Opocki Krajowy Duszpasterz Romów, który doskonale zna limanowskie środowisko Romów.
W związku z powyższym uprzejmie prosimy o zbadanie sprawy i w przypadku naruszenia prawa o stosowną interwencję u Wójta Gminy Limanowa.


 Z wyrazami szacunku
Prezes Zarządu Głównego
Roman Kwiatkowski 

Do wiadomości:
1)    Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych
2)    Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie
3)    Wójt Gminy Limanow
a  


Ewidencji Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w siedzibie tego Urzędu. Przedmiotem rozmowy były m.in. sprawy związane z ustalaniem uprawnień kombatanckich przez przedstawicieli społeczności romskiej. Bezpośrednią przyczyną spotkania była precedensowa sprawa Pani M.M z Pabianic (dane osobowe w biurze Stowarzyszenia), która pomimo złożenia w Urzędzie niezbędnych dokumentów, w tym rekomendacji Stowarzyszenia Romów w Polsce, została nadto 7.     W dniu 30 września 2014 r. przedstawiciele Stowarzyszenia Romów w Polsce zostali przyjęci  przez Michała Frydrychowicza Zastępcę Dyrektora Departamentu Współpracy ze Stowarzyszeniami i skierowana przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych do Urzędu Miasta w Pabianicach celem złożenia dodatkowych zeznań. Żądanie to zdaniem Stowarzyszenia wykraczało ponad wymogi ustawowe.  W takiej sytuacji przedstawiciele Stowarzyszenia zwrócili się o  wyjaśnienie przyczyn zaniechania przez Urząd uwzględniania rekomendacji organizacji romskiej dla  wniosku o ustalenie uprawnień kombatanckich, co przejawia się wysyłaniem starających się do różnych urzędów miast/gmin w Polsce celem złożenia zeznań, w trybie art. 50 i 52 KPA ( pomoc prawna). Przedstawiciele Stowarzyszenia zwrócili uwagę na brak przygotowania urzędników samorządowych do czynności przesłuchiwania kandydatów na kombatantów. Zauważyli nadto, że przez wiele lat opinie organizacji romskich były szanowane i niepodważane.
W wyniku przeprowadzonych rozmów ustalono, że opinie organizacji będą szanowane a jeśli stałoby się  inaczej to należy powiadamiać wymienionego Dyrektora, który sprawy kontrowersyjne będzie wyjaśniał w kierunku prawnego załatwienia bez zbędnej mitręgi.

/-/ mgr Stanisław Rydzoń
Prawnik Mobilnego Centrum
Oświęcim, dnia 7 października 2014 r.

Najnowsze w galerii

Napisz do redakcji

Stowarzyszenie Romów w Polsce
ul. Berka Joselewicza 5
32-600 Oświęcim
tel. 0 33 8426989
e-mail: 17421453@pro.onet.pl; stowarzyszenie@romowie.net
Licznik odwiedzin: 512 418 osób
Realizacja: HEXADE.COM (Grafik, projektant, webdesigner)