Raport z realizacji w kwietniu 2015 r. programu MCPDR

W kwietniu 2015 r. Centrum Przeciwdziałania Dyskryminacji Romów (dalej: Centrum) udzieliło 32 zgłaszającym się Romom, w formie telefonicznej, pomocy o charakterze humanitarnym oraz prawnym. Nadto w wymienionym okresie podjęto inne działania.

Poniżej przedstawiamy szczegółowy opis niektórych działań podjętych przez Stowarzyszenie Romów w Polsce w okresie od dnia 1 do dnia 30 kwietnia 2015 r.

  1. W dniu 7 kwietnia 2015 r. wpłynęło do Stowarzyszenia pismo Prokuratury Okręgowej w Krakowie Wydział III Nadzoru nad Postępowaniem Przygotowawczym sygn. akt III Ko 303/15 informujące, iż nasze zawiadomienie z dnia 19 marca 2015 r. dot. możliwości popełnienia przestępstwa z art. 257 kk (publiczne znieważenie grupy ludności pochodzenia romskiego) przez internautę (artykuł „Łapczywa szmato”) zostało skierowane do Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście Zachód - celem nadania dalszego biegu. O sprawie pisaliśmy w Raporcie za marzec 2015 r. (pkt 4).

  2. W dniu 7 kwietnia 2015 r. otrzymaliśmy z Prokuratury Rejonowej Lublin- Południe w Lublinie postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia w sprawie:

a/ zaistniałego w dniu 21 stycznia 2015 r. w Puławach, w trakcie posiedzenia Komisji Polityki Społecznej, Rodziny i Porządku Publicznego Rady Miasta Puławy, publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic etnicznych oraz publicznego znieważenia grupy ludności romskiej z powodu jej przynależności etnicznej, na szkodę m.in. Stowarzyszenia Romów w Polsce (art. 256 i 257 kk);

b/ zaistniałego w dniu 29 stycznia 2015 r. w Puławach, w trakcie obrad Rady Miasta, publicznego nawoływania do czynów, o których mowa w pkt a, na szkodę Stowarzyszenia Romów w Polsce (art. 256 i 257 kk).

W szerokim uzasadnieniu Prokuratura stwierdziła, że: „Prezentowane przez Pawła Maja oceny i opinie dotyczące sytuacji społeczności romskiej nie wykraczają poza granice przysługującej mu wolności w prezentowaniu poglądów.” I dalej: „Nie sposób zgodzić się z zarzutami zawiadamiającego Stowarzyszenia Romów w Polsce, że radny Paweł Maj swoimi wypowiedziami podczas Rady Miasta w dniu 29 stycznia 2015 r. nawoływał do nienawiści wobec mniejszości romskiej.”.

Ponieważ zasadniczo nie zgadzamy się z poglądami wyrażonymi przez wymienioną Prokuraturę w przedstawionym postanowieniu, przeto w dniu 8 kwietnia 2015 r. skierowaliśmy pismo do Prokuratora Generalnego RP z prośbą o zbadanie przedmiotowego postanowienia w trybie nadzoru. Równocześnie w piśmie tym wskazaliśmy powody negowania stanowiska Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe w Lublinie.

Poniżej przedstawiamy nasze pismo do Prokuratora Generalnego RP.

 

Oświęcim, dnia 8 kwietnia 2015 r.

Pan

Andrzej Seremet

Prokurator Generalny RP

 

 

Szanowny Panie Prokuratorze

W dniu wczorajszym otrzymaliśmy Postanowienie z dnia 26 marca 2015 r. sygn.. akt 1Ds 487/15 o odmowie wszczęcia dochodzenia wydane przez Arkadiusza Stańczyka prokuratora Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. Postanowienie jest reakcją na nasze zawiadomienie z dnia 24 lutego 2015 r. o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 256 kodeksu karnego przez Pawła Maja radnego Rady Miasta Puławy a także zawiadomienia złożonego przez Romana Dytlowa oraz ustaleń z postępowania w sprawie zainicjowanego z urzędu przez Komendę Powiatową Policji w Puławach.

Postanowienie to obrazuje podejście niektórych prokuratorów do zawiadomień dotyczących publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic etnicznych oraz ich brak woli do poważnego podejścia do przedmiotu zawiadomienia. Znaczną część uzasadnienia postanowienia stanowią cytaty publikacji i komentarzy dotyczących interpretacji art. 256, czy 257 kk, z praktycznym pominięciem ustosunkowania się do istoty zawiadomienia. Działanie takie podważają sens zawiadamiania Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez nienawistne osoby a także działania Prokuratora Generalnego na rzecz ścigania wymienionych przestępstw (w tym między innymi wydawania specjalnych dyrektyw dotyczących ścigania przestępstw z nienawiści).

Stowarzyszenie Romów w Polsce w obszernym uzasadnieniu przedstawiło naganność czynu radnego oraz potrzebę zbadania jego wypowiedzi pod kątem publicznego nawoływania na sesji Rady Miasta do nienawiści w stosunku do mniejszości romskiej zamieszkującej w Puławach.

W szczególności radny stwierdził, że:

1) „Jeśli chodzi o pieniądze, to w ramach ogólnych programów aktywizacji wydaliśmy około dwa miliony złotych. Część z tej kwoty pobrali Romowie i ta część została po prostu zmarnowana. Z tego co usłyszałem od szefowej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, żaden z Romów korzystających z opieki społecznej nie podjął pracy, a co tutaj dopiero mówić o wyjściu z systemu pomocy społecznej.” ;

2) „Inny przykład – rodziny zastępcze. Matka (Romka – dopisek nasz) teoretycznie przekazuje dziecko w ręce dziadków, czyli rodziny zastępczej, a robi to tylko po to, by pobierać dalsze korzyści majątkowe. Dzieje się to poza kontrolą i weryfikacją. Z tego co słyszę, bardzo często u Romów jest też np. to że 14 czy 15-latki zachodzą w ciążę. Dlaczego nie ma interwencji odpowiednich instytucji, skoro może być mowa o pedofilii? Na podobne pytania chcę znaleźć odpowiedź.” ;

3) „ ,… nie jest możliwe, by większość tej społeczności pobierała zasiłki na podstawie orzeczeń o niepełnosprawności. Po prostu nie da się uwierzyć w to, że tak wiele osób cierpi na choroby psychiczne i że jest to charakterystyczne właśnie dla Romów. Dlaczego nikogo to nie dziwi. Z moich informacji wynika, ze większość osób, które pobierają takie zasiłki, dokumentację medyczną, na podstawie której orzeka się o niepełnosprawności, uzyskuje od wąskiej grupy lekarzy, czasem od tego samego doktora. Z kolei dyrektor MOPS-u powiedziała, że w zespołach orzekających o niepełnosprawności pojawiają się te same nazwiska lekarzy. Niektórzy (Romowie) są majętni…, w Polsce na te osoby wyłudza się zasiłki. Oczywiście nie mam dowodów, by mówić o korupcji.”;

4) „ Wielu Puławian uważa, ze nasze miasto daje Romom wszystko, a oni miastu nie dają nic. Uważam także, że Romowie są obciążeniem, gdyż blokują pomoc socjalną i środki rodzinom i ludziom najbardziej potrzebującym. Rodzinom i ludziom, którzy nie mają takiej siły i przebicia jak oni. Osobiście uważam, że wszelkie władze, wszystko to, o czym mówiłem, puszczają mimo uszu dla świętego spokoju i wygodnictwa.” „ Mieszkańcy Puław spotykają się z agresywnym i wulgarnym zachowaniem Romów. Niektórzy np. wyzywają pracownice opieki społecznej, kiedy nie chcą wypłacić im zasiłków. Dochodzi do awantur, na podstawie których mieszkańcy wyrabiają sobie opinie o niezrównoważonych i niebezpiecznych Romach.”;

5) „Tezą trwającego prawie 10 minut przemówienia była konieczność diagnozy sytuacji Romów w Puławach, weryfikacja ich orzeczeń lekarskich wskazujących na różnego rodzaju choroby, odebranie zasiłków tym, którym się one nie należą itd. Romowie mają wyjątkowe przywileje i blokują pomoc ludziom bardziej potrzebującym.”

Wymienione wypowiedzi skomentowała Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Puławach stwierdzając, że: „Wypowiedź radnego Pawła Maja dotycząca problematyki Romów w większości wynika z nieznajomości przepisów prawa oraz stereotypowego nastawienia do mniejszości romskiej. W mieście może (z powodu wypowiedzi radnego) dojść do zamieszek etnicznych.” „ Wypowiedź radnego nacechowana jest wyjątkową nieznajomością przepisów prawa oraz brakiem jakiejkolwiek wiedzy stanu faktycznego.”

Tymczasem w przedmiotowym postanowieniu Prokuratura Rejonowa w Puławach ustosunkowała się do naszego zawiadomienia jedynie w jednym czterozdaniowym akapicie na stronie 7 postanowienia zupełnie pomijając istotę zawiadomienia. Oto część Postanowienia odnosząca się do naszego zawiadomienia:

„Nie sposób zgodzić się z zarzutami zawiadamiającego Stowarzyszenia Romów w Polsce, iż radny Paweł Maj swoimi wypowiedziami podczas Rady Miasta w dniu 29 stycznia 2015 r. nawoływał do nienawiści wobec mniejszości romskiej. Wbrew tym twierdzeniom należy zauważyć, iż działanie Pawła Maja nie zmierzało do dyskryminowania kogokolwiek, lecz było apelem, aby stosować jednolite kryteria ocen w stosunku do wszystkich osób, niezależnie od tego do jakiej społeczności one należą. Ponadto wbrew twierdzeniom zawiadamiającego, Paweł Maj w swoich wypowiedziach nie preferował żadnej grupy ludności, jak również nie nawoływał do odmiennego traktowania osób z powodu przynależności etnicznej. Wyraził przy tym jedynie negatywną ocenę co do nieuczciwych, w jego przekonaniu, praktyk niektórych osób, przejawiających się w korzystaniu w sposób nieuprawniony, m.in. ze świadczeń socjalnych.”

I to wszystko. Ani słowa odniesienia do zarzutów dotyczących konkretnych wypowiedzi!

Uzasadnienie postanowienie jest swoistą obroną radnego, gdyż prokurator każdą jego nienawistną wypowiedź w taki sposób zinterpretował, iż można odnieść wrażenie, że radny tak naprawdę cały czas występował jako rzecznik społeczności romskiej krzywdzonej przez resztę mieszkańców Puław.

Stowarzyszenie nasze nie twierdzi, że radnego Pawła Maja należy zamknąć w zakładzie karnym, ale uważa, że radny przekroczył pewną dopuszczalną granicę w wyniku czego powinien być przez prokuratora przynajmniej ostrzeżony o konieczności powstrzymania się od tego typu działań. Wydane Postanowienie stanowi dla radnego swoisty glejt niewinności, wskutek czego będzie on uprawniony do podejmowania dalszych eskalujących działań względem społeczności romskiej.

Reasumując stwierdzamy, że przy takim podejściu niektórych prokuratorów do ścigania przestępstw rasistowskich i ksenofobicznych Polska będzie się cofała w realizacji standardów panujących w Europie.

Przesyłając wymienione dokumenty uprzejmie prosimy Pana Prokuratora o ich wykorzystanie w trybie prowadzonego nadzoru.

Z wyrazami szacunku

Załączniki:

1/zawiadomienie Prokuratury Rejonowej w Puławach

2/Postanowienie prokuratora

 

  1. W dniu 8 kwietnia 2015 r. skierowaliśmy pismo do Pani Ireny Lipowicz Rzecznik Praw Obywatelskich informujące o wydaniu przez Prokuraturę Rejonową w Lublinie-Południe w Lublinie postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia z naszego zawiadomienia z dnia 26 marca 2015 r. (o sprawie szerzej w pkt 2). W piśmie tym zwróciliśmy uwagę Pani Rzecznik na niewłaściwe, naszym zdaniem , podejście Prokuratury do wypowiedzi radnego Rady Miasta Puławy przejawiające się próbą obrony stanowiska radnego wobec mniejszości romskiej w tym mieście. Stwierdziliśmy nadto, że przy takim podejściu Prokuratury do ścigania przestępstw rasistowskich Polska będzie się cofała w realizacji standardów panujących w Europie. Na zakończenie pisma poprosiliśmy Panią Rzecznik o wykorzystanie przesłanych jej dokumentów (w tym postanowienia) w jej pracach na rzecz równości i tolerancji.

Poniżej przedstawiamy pismo skierowane do Pani Rzecznik.

 

Oświęcim, dnia 8 kwietnia 2015 r.

 

Pani profesor Irena Lipowicz

Rzecznik Praw Obywatelskich

 

 

Szanowna Pani Rzecznik

 

Nawiązując do ustaleń Konferencji „Ochrona praw mniejszości romskiej w Polsce – stan obecny i wyzwania na przyszłość”, jaka miała miejsce w dniu 16 marca 2015 r. w siedzibie Pani Rzecznik, w załączeniu przesyłam nasze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 256 kodeksu karnego przez radnego Rady Miasta Puławy oraz postanowienie Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe w Lublinie o odmowie wszczęcia dochodzenia z dnia 26 marca 2015 r. (sygn. akt 1Ds 487/15).

Wymieniona Prokuratura na dziewięciu stronach postanowienia odniosła się do zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa złożonych przez Romana Dytlowa oraz Stowarzyszenie Romów w Polsce a także do ustaleń z postępowania w sprawie zainicjowanego z urzędu przez Komendę Powiatową Policji w Puławach. Postanowienie to stanowi przykład podejścia lokalnych struktur Prokuratury do zawiadomień dotyczących publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic etnicznych. Przeważającą część uzasadnienia postanowienia stanowią powołania się jego autora na publikacje i komentarze dotyczące interpretacji art. 256, czy 257 kk, z praktycznym pominięciem istoty zawiadomienia. Działanie takie podważa sens zawiadamiania Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez nienawistne osoby a także działania Prokuratora Generalnego na rzecz ścigania wymienionych przestępstw (w tym między innymi wydawania specjalnych dyrektyw).

Stowarzyszenie Romów w Polsce w obszernym uzasadnieniu zawiadomienia przedstawiło naganność czynu radnego oraz potrzebę zbadania jego wypowiedzi pod kątem publicznego nawoływania na sesji Rady Miasta do nienawiści w stosunku do mniejszości romskiej zamieszkującej w Puławach.

Tymczasem w przedmiotowym postanowieniu Prokuratura Rejonowa w Lublinie ustosunkowała się do naszego zawiadomienia jedynie w jednym czterozdaniowym akapicie na stronie 7 postanowienia zupełnie pomijając istotę zawiadomienia (sformułowaliśmy pięć zarzutów wobec wypowiedzi radnego).

Uzasadnienie postanowienie jest swoistą obroną radnego, gdyż Prokuratura każdą jego nienawistną wypowiedź w taki sposób zinterpretowała, iż można odnieść wrażenie, że radny tak naprawdę cały czas występował jako rzecznik społeczności romskiej krzywdzonej przez resztę mieszkańców Puław.

Reasumując stwierdzamy, że przy takim podejściu Prokuratury do ścigania przestępstw rasistowskich i ksenofobicznych Polska będzie się cofała w realizacji standardów panujących w Europie. Równocześnie informujemy Panią Rzecznik, że osobnym pismem poinformowaliśmy Pana Andrzeja Seremeta Prokuratora Generalnego RP o sprawie prosząc o podjęcie ewentualnych działań w trybie nadzoru.

Przesyłając wymienione dokumenty uprzejmie prosimy Panią Rzecznik o ich wykorzystanie w Jej pracach na rzecz równości i tolerancji.

Z wyrazami szacunku

Załączniki:

1/zawiadomienie Prokuratury

2/Postanowienie Prokuratury

 

  1. W związku z odmową wszczęcia przez Prokuraturę Rejonową Lublin-Południe w Lublinie postępowania w sprawie z naszego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Pawła Maja radnego Rady Miasta Puławy, w dniu 9 kwietnia 2015 r. opublikowaliśmy na stronie Stowarzyszenia oświadczenie, w którym wyraziliśmy dezaprobatę dla stanowiska Prokuratury. Jednocześnie w oświadczeniu poinformowaliśmy, iż wystąpiliśmy do Prokuratora Generalnego RP oraz Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o zbadanie postanowienia w trybie posiadanych kompetencji.

Poniżej prezentujemy oświadczenie.

 

 

Oświadczenie z dnia 9 kwietnia 2015 r. Stowarzyszenia Romów w Polsce

 

w sprawie odmowy wszczęcia przez Prokuraturę Rejonową Lublin-Południe w Lublinie dochodzenia m.in. z zawiadomienia Stowarzyszenia o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 256 kodeksu karnego przez Pawła Maja radnego Rady Miasta Puławy

W dniu 24 lutego 2015 r. skierowaliśmy do Prokuratury Rejonowej w Puławach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 256 kodeksu karnego przez radnego Rady Miasta Puławy, który w trakcie sesji Rady publicznie nawoływał do nienawiści na tle różnic etnicznych względem lokalnej społeczności romskiej w związku z rzekomym wykorzystywaniem pomocy socjalnej, szeroko go uzasadniając. Należy zauważyć, że oprócz Stowarzyszenia zawiadomienie złożyła także osoba prywatna, zaś postępowanie w sprawie znieważenia prowadziła także Komenda Powiatowa Policji w Puławach. Zawiadomienie to ostatecznie zostało rozpatrzone przez Prokuraturę Rejonową Lublin-Południe w Lublinie.

W dniu 26 marca 2015 r. Prokuratura Rejonowa w Lublinie odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie stwierdzając, iż prezentowane przez Pawła Maja oceny i opinie dotyczące sytuacji społeczności romskiej nie wykraczają poza granice przysługującej mu wolności w prezentowaniu poglądów.

Ponieważ nie zgadzamy się ze stanowiskiem lubelskiej Prokuratury uważając, że granicę prawa do wolności wypowiedzi stanowi ochrona mniejszości narodowych i etnicznych (art. 2, 32 i 35 Konstytucji) przeto w dniu 9 kwietnia 2015 r. wystąpiliśmy do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Prokuratora Generalnego RP z informacją o sprawie oraz prośbą o podjęcie działań w ramach przysługujących tym organom uprawnień.

Poniżej publikujemy te wystąpienia. O dalszym ciągu sprawy powiadomimy po otrzymaniu odpowiedzi wymienionych organów państwa.

 

Prezes Zarządu Głównego

Roman Kwiatkowski

  1. W dniu 20 kwietnia 2015 r. wystąpiliśmy do Redaktora naczelnego gazety „Dziennik Polski” ukazującej się w Krakowie i Małopolsce z prośbą o przekazanie pracownikom gazety, by publikując bulwersujące informacje o bezprawnych i niegodnych czynach sprawców, nie podawali danych dotyczących przynależności narodowej sprawcy.

Wystąpienie powstało na kanwie artykułu zatytułowanego „ Romka odpowie za rozbitą główkę swojego dziecka”, jaki ukazał się w gazecie w dniu 18 kwietnia 2015 r. na stronie B2 Nowosądeckie. Uzasadniając prośbę podaliśmy, że wskazany proceder narusza zasadę równości (art. 32 Konstytucji) oraz, iż dotychczas nie stwierdziliśmy by w „Dzienniku Polskim” kiedykolwiek podawano narodowość sprawcy obywatela polskiego np. pochodzenia żydowskiego, niemieckiego, czy ukraińskiego. Nadto poinformowaliśmy Redaktora, że podawanie pochodzenia etnicznego sprawcy, w szczególności romskiego, powoduje wyzwolenie się w Internecie fali nienawiści wobec Romów.

O sprawie powiadomiliśmy Rzecznika Praw Obywatelskich kopią wystąpienia do Redaktora Naczelnego.

Oczekujemy pozytywnej reakcji władz „Dziennika Polskiego.” Do sprawy powrócimy.

Poniżej przedstawiamy wystąpienie.

Oświęcim, dnia 20 kwietnia 2015 r.

 

Pan Marek Kęskrawiec

Redaktor Naczelny „Dziennika Polskiego” Aleja Pokoju 3

31-548 Kraków

 

 

Szanowny Panie Redaktorze

 

W wydaniu gazety „Dziennik Polski” z dni 18-19 kwietnia 2015 r. na stronie B2 Nowosądeckie ukazał się krótki artykuł zatytułowany „Romka odpowie za rozbitą główkę swojego dziecka” autorstwa Alicji Fałek.

Z artykułu wynika, że do Sądu Rejonowego w Limanowej trafił akt oskarżenia przeciw matce półrocznego chłopca, który w listopadzie 2014 r. z urazem głowy trafił do szpitala.

Informacje dotycząca pobicia dziecka przez osoby sprawujące ustawową władzę rodzicielską pojawiają się często w mediach wywołując dyskusję na temat przyczyn i sposobu zapobiegania tej patologii. Dzięki działalności radia, telewizji, czy gazet sprawy są nagłaśniane, zaś sprawcami szybciej zajmują się organy ścigania.

Jednakże informacja o pobiciu zamieszczona w kierowanej przez Pana Redakcji gazecie różniła się od innych podobnych jednym istotnym szczegółem. W artykule trzykrotnie podano romskie pochodzenie etniczne matki, jakby to miało jakieś znaczenie dla oceny czynu i jego karalności. Właściwe stanowisko zajął prokurator, który cytowany przez wymienioną redaktor powiedział o sprawcy czynu: „Kobieta została oskarżona o narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia …”. Czyn popełniła więc „kobieta” a jakie było jej pochodzenie nie jest istotne dla sprawy.

Wskazana sprawa jest niezwykle istotna z punktu widzenia realizacji konstytucyjnej zasady równości (art. 32 ust. 1 Konstytucji), gdyż dotychczas nie zauważyliśmy aby media podawały pochodzenie etniczne sprawcy np. pobicia dziecka, jeśli są oni obywatelstwa polskiego pochodzenia polskiego, żydowskiego, ukraińskiego, czy niemieckiego. Zachodzi pytanie po co niektórzy dziennikarze tak się zachowują, co chcą uzyskać? Czy chodzi o potwierdzenie własnego przekonania o pewnych stereotypach?

Z naszych doświadczeń wynika, że każdorazowo po podaniu przez media, iż sprawcą jakiegoś niegodnego czynu była osoba pochodzenia romskiego, pojawiają się w Internecie nienawistne wpisy pod adresem społeczności romskiej, co wywołuje naszą reakcję w postaci zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Powoduje to samoistne nakręcanie się spirali nietolerancji.

Reasumując uprzejmie prosimy redakcję o przekazanie podwładnym redaktorom, by publikując bulwersujące informacje o bezprawnych i niegodnych czynach np. rodziców w stosunku do swoich dzieci, nie podawały danych dotyczących narodowości obywateli polskich. Wydaje nam się, że czytelnicy z pewnością nie oczekują informacji o etnicznym pochodzeniu sprawcy, lecz informacji, iż dzieckiem zajęli się lekarze, zaś sprawcą czynu Policja i prokuratura.

Z wyrazami szacunku

Do wiadomości:

Pani prof. Irena Lipowicz Rzecznik Praw Obywatelskich

 

  1. W dniu 20 kwietnia 2015 r. otrzymaliśmy pismo od Zastępcy Wójta Gminy Limanowa znak: GK:7021.8.6.2015 z dnia 16.4.2015 r., w którym zawiadamia Stowarzyszenie, że w dniu 29 kwietnia 2015 r. w Koszarach na osiedlu romskim odbędzie się spotkanie, którego przedmiotem będzie kwestia legalizacji samowoli budowlanej na osiedlu romskim oraz problem składowania m.in. odpadów elektrycznych i elektronicznych na tym osiedlu.

Z pisma wynika, że jest ono odzewem na zarzuty ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich o braku „otwartości i jakiegokolwiek dialogu (władzy) z mieszkańcami”.

Należy nadmienić, że Rzecznik Praw Obywatelskich wszczął postępowanie dot. osiedla Koszary na skutek naszego zawiadomienia. Do sprawy ustaleń z ww. spotkania wrócimy w najbliższym czasie.

  1. Dnia 28 kwietnia 2015 r. Stowarzyszenie wystąpiło do Burmistrza Żywca z interwencją w sprawie funkcjonowania Straży Miejskiej w tym mieście. Potrzeba wystąpienia do Burmistrza wynikła z analizy rocznika Studia Romologica nr 7/2014 poświęconego sprawom istotnym dla społeczności romskiej, w którym zamieszczono dane statystyczne dotyczące wykroczeń popełnionych w Żywcu przez Romów w porównaniu do wszystkich wykroczeń. Skoro autorzy rocznika, jak podają, uzyskali te dane ze Straży Miejskiej w Żywcu to oznacza, że służba ta prowadzi odrębną statystykę dla społeczności romskiej. Działanie takie nie jest zgodne z obowiązującym prawem, gdyż dotyczy danych tzw. wrażliwych.

Stanowisko nasze poparte zostało przez przedstawicieli Komendy Powiatowej Policji w Żywcu, którzy odpowiadając na pytania autorów rocznika jednoznacznie oświadczyli, że od 2004 r. nie prowadzą takich statystyk, gdyż jest to niezgodne z prawem.

W przedstawionej sytuacji Stowarzyszenie wezwało Burmistrza, by zbadał działalność Straży Miejskiej pod kątem naruszania prawa we wskazanym zakresie.

Kopią wystąpienia zawiadomiliśmy Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Poniżej załączamy pismo do Burmistrza Żywca.

 

Oświęcim, dnia 28 kwietnia 2015 r.

Pan Antoni Szlagor

Burmistrz Miasta Żywca

 

 

Szanowny Panie Burmistrzu

 

W ostatnim czasie trafił do naszego Stowarzyszenia rocznik Studia Romologica nr 7/2014 wydany przez Muzeum Okręgowe w Tarnowie.

Rocznik ten jest niewątpliwe cenną pozycją wydawniczą, gdyż porusza wiele istotnych dla środowiska romskiego spraw. Ale nie ocena poruszonych spraw w roczniku jest powodem mojego wystąpienia do Pana Burmistrza.

Zbulwersowały mnie dane statystyczne dotyczące działania Straży Miejskiej w Żywcu zawarte w roczniku na stronach 208-209 w tabeli 3. „Rodzaj wykroczeń popełnionych przez osoby z mniejszości romskiej, przedstawiany w relacji do wszystkich popełnionych wykroczeń w danej kategorii” oraz tabeli 4. „Liczba wszystkich wykroczeń, popełnionych przez osoby z mniejszości romskiej w danym roku, przedstawiona na tle liczby wszystkich wykroczeń, popełnianych w tych samych kategoriach, i wszystkich wykroczeń ogółem.” Tabele przedstawiają dane dotyczące wykroczeń popełnionych w latach 2008-do 9 lipca 2011 przez Romów. Pod tabelami jako źródło podano: „opracowanie własne na podstawie : dane Straży Miejskiej w Żywcu za lata 2008-2011”.

Nieistotne są intencje jakimi kierowali się przedstawiciele Straży Miejskiej w Żywcu podając szczegółowe dane dotyczące przestępczości ogółu mieszkańców i Romów. Istotne jest coś innego. Okazuje się, że Straż Miejska w Żywcu od wielu lat zbiera dane dotyczące popełniania przestępstw (wykroczeń) z podziałem na narodowość sprawcy. Jest to niezgodne z obowiązującymi przepisami i zasadami obowiązującymi w urzędach władzy publicznej.

Autorzy rocznika mieli świadomość, iż uzyskanie danych dotyczących wykroczeń będzie bardzo trudne lub niemożliwe z uwagi na obowiązujące prawo stwierdzając na stronie 205: „Próba dotarcia do urzędowych dokumentów, z których dałoby się wyprowadzić wnioski dotyczące mniejszości romskiej w Żywcu nie była zadaniem prostym. Badacze mieli świadomość, ze kwestia pochodzenia etnicznego należy do grupy tzw. danych wrażliwych. Stąd podobne pytania skierowane do Komendanta Powiatowej Policji w Żywcu załatwione zostały odmownie przez rzecznika żywieckiej policji. Z wypowiedzi rzecznika wynika, że od 2004 r. policja nie prowadzi żadnych statystyk, w których wpisywana byłaby etniczność/narodowość np. Rom, Żyd, gdyż funkcjonuje pojęcie obywatelstwo, na żadnym dokumencie procesowym nie ma rubryki: narodowość, w policyjnych dokumentach nie funkcjonuje „etykieta”” czy też określenie „Rom”, w dokumentach widnieje: imię i nazwisko oraz określenie „pokrzywdzony” lub „sprawca”.”

Skoro jak podano Komenda Powiatowa Policji w Żywcu nie prowadzi żadnych danych statystycznych na temat przestępczości Romów z uwagi na bezprawność takich działań, to na jakiej podstawie czyni to Straż Miejska w Żywcu.

Zadając powyższe pytanie prosimy Pana Burmistrza o zbadanie działalności podległej służby w przedstawionym zakresie oraz polecenie jej by stosowała obowiązujące prawo i standardy unijne. Równocześnie prosimy o informację w przedmiocie naszego wystąpienia.

Do wiadomości:

1) Pani prof. Irena Lipowicz Rzecznik Praw Obywatelskich

2) Pani dr Edyta Bielak - Jomaa Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych

 

  1. Także w dniu 28 kwietnia 2015 r. wystąpiliśmy do Kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej w Żywcu w sprawie poruszonej w pkt 7 (naruszenie przepisów dotyczących tzw. danych wrażliwych) odnośnie do zasiłków udzielonych przedstawicielom społeczności romskiej z Żywca. W piśmie zwróciliśmy uwagę Kierownikowi MOPS-u na bezprawność zbierania danych dotyczących zasiłków przyznanych Romom. Na zakończenie wystąpienia poprosiliśmy o zaniechanie bezprawnych działań w przedstawionym zakresie.

Kopią wystąpienia powiadomiliśmy Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

Poniżej załączamy przedmiotowe wystąpienie.

 

Oświęcim, dnia 28 kwietnia 2015 r.

Pan Dariusz Pinisz

Kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej

w Żywcu

 

Szanowny Panie Kierowniku

W ostatnim czasie trafił do naszego Stowarzyszenia rocznik Studia Romologica nr 7/2014 wydany przez Muzeum Okręgowe w Tarnowie.

Rocznik ten jest niewątpliwe cenną pozycją wydawniczą, gdyż porusza wiele istotnych dla środowiska romskiego spraw. Ale nie ocena poruszonych spraw w roczniku jest powodem mojego wystąpienia do Pana Burmistrza.

Zbulwersowały mnie dane statystyczne dotyczące działania Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żywcu zawarte w roczniku na stronach 210-214, w szczególności zawarte w tabeli 5. „Liczba zasiłków przyznanych mieszkańcom narodowości polskiej i romskiej w latach 2006-2011.” Pod tabelami jako źródło podano: „opracowanie własne na podstawie : dane MOPS w Żywcu za lata 2006-2011”.

Nieistotne są intencje jakimi kierowali się przedstawiciele Pana Ośrodka podając szczegółowe dane dotyczące liczby zasiłków przyznanych mieszkańcom narodowości polskiej i romskiej w wymienionych latach. Istotne jest coś innego. Okazuje się, że Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej od lat zbiera dane dotyczące: 1/ przyznanych zasiłków stałych, okresowych, celowych, specjalnych, 2/ wyżywienia w szkołach i przedszkolach, 3/ dodatków mieszkaniowych, 4/ przydziału opału oraz 5/ innych form pomocy - z podziałem na narodowość beneficjenta. Jest to niezgodne z obowiązującymi przepisami i zasadami obowiązującymi w urzędach władzy publicznej.

Autorzy rocznika sami podkreślają w nim, że mieli świadomość, iż uzyskanie danych powyższych danych będzie bardzo trudne lub niemożliwe z uwagi na obowiązujące prawo stwierdzając na stronie 205: „Próba dotarcia do urzędowych dokumentów, z których dałoby się wyprowadzić wnioski dotyczące mniejszości romskiej w Żywcu nie była zadaniem prostym. Badacze mieli świadomość, że kwestia pochodzenia etnicznego należy do grupy tzw. danych wrażliwych. Stąd podobne pytania skierowane do Komendanta Powiatowej Policji w Żywcu załatwione zostały odmownie przez rzecznika żywieckiej policji. Z wypowiedzi rzecznika wynika, że od 2004 r. policja nie prowadzi żadnych statystyk, w których wpisywana byłaby etniczność/narodowość np. Rom, Żyd, gdyż funkcjonuje pojęcie obywatelstwo, na żadnym dokumencie procesowym nie ma rubryki: narodowość, w policyjnych dokumentach nie funkcjonuje „etykieta”” czy też określenie „Rom”, w dokumentach widnieje: imię i nazwisko oraz określenie „pokrzywdzony” lub „sprawca”.”

Skoro jak podano, inna instytucja państwowa, tj. Komenda Powiatowa Policji w Żywcu nie prowadzi żadnych danych statystycznych na temat przestępczości Romów z uwagi na bezprawność takich działań, to na jakiej podstawie Pana Ośrodek zbiera dane dotyczące przyznanych przez siebie zasiłków na rzecz osób narodowości romskiej i przekazuje je na dodatek na zewnątrz. Zastanawiam się, czy Pana Ośrodek prowadzi też kartoteki dotyczące przydzielenia środków na rzecz osób narodowości żydowskiej, czy niemieckiej?

Zadając powyższe pytanie prosimy Pana Kierownika o zbadanie sprawy w przedstawionym zakresie oraz niezwłoczne zaniechanie zbierania wskazanych danych oraz ich przekazywania na zewnątrz Ośrodka. Równocześnie prosimy o informację w przedmiocie naszego wystąpienia.

Do wiadomości:

1) Pani prof. Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich

2) Pani dr Edyta Bielak – Jomaa, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych

W kwietniu 2015 r. monitorowano strony internetowe pod kątem naruszenia przepisów kodeksu karnego (art. 256 i 257). Nie stwierdzono rażących przypadków powodujących konieczność wystąpienia do Prokuratury.

 

Prawnik Mobilnego Centrum - Stanisław Rydzoń r.p.

Oświęcim, dnia 7 maja 2015 r.

Najnowsze w galerii

Napisz do redakcji

Stowarzyszenie Romów w Polsce
ul. Berka Joselewicza 5
32-600 Oświęcim
tel. 0 33 8426989
e-mail: 17421453@pro.onet.pl; stowarzyszenie@romowie.net
Licznik odwiedzin: 512 418 osób
Realizacja: HEXADE.COM (Grafik, projektant, webdesigner)